EKA Swede 10 – szwedzki myśliwy

Rynek jest pełen firm produkujących wysokiej klasy, solidne noże składane. Większość z nich stosuje nowoczesne wzornictwo i materiały, co nie każdemu się podoba. Coraz trudniej znaleźć model wykończony drewnem lub kością. Królują różnego rodzaju tworzywa sztuczne, czasem aluminium lub tytan. Zatem co mają zrobić ludzie szukający solidnego noża, ale wykończonego drewnem? Sięgnąć po produkty szwedzkiej marki EKA.Eka_Swede_10_01

EKA-knivar AB to szwedzka firma w miejscowości Eskilstuna założona w 1882 roku przez Hadara Hallströma. Początkowo jej nazwa brzmiała Hadar Hallström Kniffabriks Aktiebolag, ale w 1917 roku została zmieniona na Eskilstuna Kniffabriks Aktiebolag, później skrócona do akronimu EKA. Od samego początku firma produkowała noże składane i scyzoryki, które wyróżniały się bardzo interesującym wzornictwem. Już w 1885 roku w ofercie EKA znajdował się model z pięknymi okładkami wykonanymi z celuloidu.

Eka_celuloid
Pierwszy scyzoryk EKA z okładkami wykonanymi z celuloidu – 1885 rok. Źródło: http://www.eka-knivar.se/

Piękne zdobienia były znakiem rozpoznawczym marki. Sukcesem okazała się również możliwość (od 1950 roku) oznaczenia każdego egzemplarza dowolnym logotypem. Dzięki temu produkty EKA zyskały popularność na całym świecie bo wielkie firmy rozdawały je po prostu jako materiały reklamowe. Nawet sam Prezydent Stanów Zjednoczonych Dwight Eisenhower (który nota bene był wielkim miłośników scyzoryków) miał model z własnym podpisem, który wręczał jako osobisty podarunek.

Eka_eisenhower
Scyzoryk EKA z podpisem prezydenta USA Dwighta Eisenhowera – 1953 rok. Źródło: http://www.eka-knivar.se/

Linia Swede to jednak inna bajka, bo tutaj główną rolę odegrał szwedzki książę Sigvard Bernadotte. I nie dlatego, że miał królewskie korzenie. Był po prostu geniuszem wzornictwa, który we współpracy z EKA zaprojektował elegancki składany nóż, który stał się zalążkiem całej serii.

Pierwsza seria noży z królewskiej linii Swede - 1970 rok. Źródło: http://www.eka-knivar.se/
Pierwsza seria noży z królewskiej linii Swede – 1970 rok. Źródło: http://www.eka-knivar.se/

EKA Swede 10 jest solidnym, składanym nożem myśliwskim, który z powodzeniem sprawdzi się również na biwaku. Jest średniej wielkości i jego długość w postaci złożonej wynosi 120 mm. Już przy pierwszym kontakcie wiadomo, że nie mamy do czynienia z zabawką. Waży 132 gramy, a to sprawia, że czuć go w dłoni.  Na jego konstrukcję bazową składają się dwie solidne nieco ponad jednomilimetrowej grubości stalowe przekładki (linery). W górnej części rękojeści znajduje się typowa dźwignia blokady typu back-lock. Tylną część uzupełniono solidnym kawałkiem stali, w tym przypadku z gładkim wykończeniem, ale niektóre egzemplarze były dodatkowo zdobione. Od wewnątrz, około 2 cm za ostrzem jest ogranicznik dla dźwigni blokady oraz ostrza w położeniu zamkniętym. To ciekawostka, bo w nożach tego typu zamknięte ostrze zwykle opiera się o dźwignie blokady, tutaj nie.

Eka_Swede_10_06

Okładki w prezentowanym modelu wykonane są z drewna Bubinga, który jest jedną z odmian afrykańskiego drzewa różanego o pięknym wzorze. Producent zdecydował się ponadto na naniesienie ozdobnej kratki, która według mnie nie ma wartości użytkowych. Niektórzy mówią, że polepsza chwyt, ale ja tego nie zaobserwowałem, jak dla mnie jest to ozdoba, całkiem zresztą trafiona. Każda z okładek ma około 3,5 mm grubości i zamocowane są za pomocą ukrytych wkrętów. Całość tworzy dużą i wygodną rękojeść o grubości około 13 mm.
Mam dobrą wiadomość dla osób, które mimo wszystko nie chcą drewnianego wykończenia. Swede 10 występuje również w wersji z okładkami z tworzywa sztucznego, które EKA nazywa PROFLEX, ale nie do końca wiadomo co się pod tym kryje. Według niektórych jest to Kraton. Dostępny jest w dwóch wariantach kolorystycznych – czarnym i pomarańczowym. Od modelu „drewnianego” odróżnia go również większa grubość.  

Eka_Swede_10_04

Istotą noża jest jednak jego ostrze. W tym wypadku, mimo że na pierwszy rzut oka tego nie widać, jest wyjątkowo solidne. Producent zdecydował się na zastosowanie szlifu płaskiego sięgającego mniej więcej na 2/5 wysokości ostrza. Na pozostałej powierzchni zachowana jest jego pełna grubość. Oznacza to, że będzie wytrzymalsze niż u większości konkurencji, która w nożach tej wielkości stosuje zazwyczaj wysokie szlify wklęsłe. Jeśli dodamy do tego, że stal użyta produkcji Swede 10 to Sandvik 12C27 to okazuje się, że niepozorne, 9-centymetrowe ostrze o grubości 2,8 mm staje się prawdziwym wołem roboczym.Eka_Swede_10_10Na wierzchniej części ostrza znajdują się ząbki poprawiające oparcie dla kciuka. Są jednak nieco zbyt ostre, albo po prostu za bardzo oddalone od siebie. Opuszek palca mocno wgryza się pomiędzy ząbki powodując ból przy każdym mocniejszym przyciśnięciu. Niby drobiazg, ale przy dłuższej pracy będzie wkurzać.

Eka_Swede_10_02

Do rozłożenia ostrza potrzeba dwóch rąk, ale za sprawą dużego wycięcia na paznokieć nie sprawia to problemu. W pozycji rozłożonej ostrze blokowane jest za pomocą tradycyjnego back-locka. Ząbek blokady zapada się na około 2 mm i nie ma mowy o żadnych luzach. Do wciśnięcia dźwigni zwalniającej nie trzeba używać dużej siły, opór jest wyraźny ale nieprzesadzony.

Eka_Swede_10_07

Eka_Swede_10_08

Wraz z nożem otrzymujemy futerał, który można przypiąć do pasa za pomocą solidnego plastikowego klipsa. Reszta jest wykonana z Cordury, zatem nie ma obawy o trwałość. Ma jednak nieco nietypową budowę bo nóż właściwie w żaden sposób nie jest zabezpieczony przed wypadnięciem. Niby producent wyposażył go w gumki, ale problem w tym, że włożony nóż wcale ich nie rozciąga. W efekcie po odwróceniu futerału nóż po prosty wypada.

Eka_Swede_10_09Producent znalazł jednak obejście tego problemu, bo dodatkowo w zestawie znajduje się półmetrowy sznurek, który z jednej strony można przymocować do otworu w rękojeści, a z drugiej do szlufki spodni, bądź samego futerału. Dzięki temu nawet jeżeli wypadnie z futerału, to go nie zgubimy. Osobiście jednak nie jestem przekonany do tego rozwiązania. Zdecydowanie wolałbym proste zapięcie.

Chciałbym powiedzieć, że jakość wykonania jest bardzo dobra, ale w moim egzemplarzu jedna z okładek dalece odbiega od standardu pozostałych elementów. Ta z logo EKA jest wykonana perfekcyjnie i idealnie przylega do stalowego linera. Druga natomiast odstaje w wielu miejscach. Początkowo pomyślałem, że drewno wyschło i się nieco odkształciło, ale widać, że szpary były szpachlowane za pomocą jakiejś zaprawki. Oznacza to, że taki wyszedł z fabryki. Duży minus.

Eka_Swede_10_05

EKA Swede 10 to solidny nóż, prawdopodobnie na całe życie. Jest wykonany ze świetnych materiałów i dobrze spasowany (pomijając temat odstającej okładki w moim egzemplarzu). Poza tym świetnie wygląda, zwłaszcza model wykończony drewnem. Bardzo dobrze leży w dłoni, a praca nim to czysta przyjemność.  Jest idealnym dowodem na to, że udziwnianie i profilowanie rękojeści jest zupełnie zbędne. Tu jest prosto, wygodnie i elegancko. Zatem jeżeli poszukujecie eleganckiego, solidnego noża, który będzie Waszym nieodłącznym kompanem w podróży, na rybach, czy w kuchni polowej; to warto zwrócić uwagę na tego szwedzkiego producenta. Jest szansa, że po pierwszym kontakcie z EKA już nigdy nie sięgniecie po inne.

2 komentarze do “EKA Swede 10 – szwedzki myśliwy”

  1. Tańsza, ciekawa, jakościowo dobra propozycja i alternatywa dla droższego Victorinox’a Hunter Pro. Oba myśliwskie i kształt zbliżony. A jak jest naprawdę?

Skomentuj Kilometr Do Lasu Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *