Z odwiedzinami w warszawskim showroomie Victorinoxa

Victorinox coraz poważniej traktuje nasz rodzimy rynek. Od jakiegoś czasu mamy już w Warszawie firmowy butik, a od czerwca 2015 roku pierwszy showroom. Gdy tylko się o tym dowiedziałem postanowiłem udać się do niego z aparatem i zrobić dla Was fotorelację. Niestety w przeddzień umówionej wizyty złamałem nogę i cały plan legł w gruzach. Musiałem obejść się smakiem i zadowolić relacjami portali zegarkowych. Nie zadowoliłem się jednak i jak tylko wróciłem do zdrowia postanowiłem spróbować jeszcze raz. Moja wizyta wypadła w mroźny dzień 5 stycznia 2016 roku. Czytaj dalej Z odwiedzinami w warszawskim showroomie Victorinoxa

Swiza D03 Red – coś się kończy, coś się zaczyna

Kiedy w 2013 roku Victorinox ogłosił zakończenie produkcji scyzoryków pod zakupioną 8 lat wcześniej marką Wenger zakończył się pewien rozdział. Był to okres trwającej ponad 100 lat rywalizacji dwóch szwajcarskich firm, dzięki którym zdefiniowane zostało pojęcie „scyzoryk”. I choć decyzja ta nie była zaskakująca to przyjąłem ją ze smutkiem. Należę bowiem do grupy uważającej, że produkty Wengera były po prostu lepiej przemyślane. Różnice często były niewielkie ale to właśnie te małe detale ją czyniły. Jednak koniec jednego często jest początkiem drugiego i wydaje się, że nie inaczej jest w tym przypadku bo pojawił się kolejny gracz – Swiza. Czytaj dalej Swiza D03 Red – coś się kończy, coś się zaczyna

Victorinox Climber White Christmas – cały na biało

Biały jak górskie szczyty, jasny jak płatek śniegu. Tak Victorinox pokrótce przedstawia tegoroczną, specjalną, świąteczną edycję scyzoryka opartego o popularny model Climber. White Christmas odróżnia się od regularnego Climbera kolorem okładek oraz opakowaniem i jest idealnym świątecznym prezentem. Czytaj dalej Victorinox Climber White Christmas – cały na biało

Böker Plus Tech-Tool Outdoor 4 – szwaj… niemiecki scyzoryk

Rynek scyzoryków jest zdominowany przez szwajcarskiego Victorinoxa, któremu od momentu przejęcia Wengera trudno znaleźć jakiegokolwiek konkurenta. I niby jest czeski Mikov, czy hiszpański Aitor, ale one grają w innej lidze i mogą Szwajcarom co najwyżej podawać piłki. O chińskich podróbkach nawet nie wspominam. Zapaliło się jednak światełko w tunelu, bo w lipcu 2015 roku do rywalizacji dołączył nowy gracz i to nie byle jaki. Jest nim sam Böker, który cichaczem wszedł na rynek z nową serią scyzoryków typu Swiss Army Knife, której nadał nazwę Tech-tool. Czytaj dalej Böker Plus Tech-Tool Outdoor 4 – szwaj… niemiecki scyzoryk

Kizlyar Irbis (Кизляр Ирбис) – rosyjski damaścik

Pisałem już sporo o nożach europejskich i amerykańskich, ale jeszcze nigdy nie skierowałem uwagi za wschód od Polski. Dlatego tym razem „zawędrujemy” do Dagestanu, czyli jednej z republik Federacji Rosyjskiej leżącej w północnym Kaukazie. Jest to kraina leżąca pomiędzy Morzem Czarnym i Morzem Kaspijskim, na terenie której historycznie rozwijał się przemysł słynący z produkcji broni białej nieco różniącej się od tego co znamy z Europy.  Dziś tamtejsza broń jest elementem lokalnego rzemiosła i sztuki ludowej, a jako taki przemysł nożowniczy nie przetrwał do czasów współczesnych. Zmienić to postanowiła grupa pasjonatów z firmy Energoremont mieszczącej się w Kizlyar. W 1992 roku grupa ta wyprodukowała na zamówienie kilka sztuk noży, które okazały się być produktem niezwykle pożądanym. Pojawiały się nowe zamówienia, które w konsekwencji doprowadziły do rozpoczęcia poważnej produkcji. W 1995 roku firma otrzymała licencję na produkcję broni białej, co otworzyło drogę do rozszerzenia oferty o repliki szabel i sztyletów. W 1998 roku postanowiono wyodrębnić niezależną spółkę, która przyjęła nazwę pochodzącą od miasta, w którym się znajdowała. Tak powstała firma Kizlyar, która w swojej ofercie ma szereg przepięknie zdobionych szabel, kindżałów i kordzików wzorowanych na broni historycznej; ale również nowoczesne noże myśliwskie i outdoorowe. Czytaj dalej Kizlyar Irbis (Кизляр Ирбис) – rosyjski damaścik