Colt Tiger Paw – mały, ale z pazurem

Colt to marka, która raczej kojarzy się z rewolwerami. Nic w tym dziwnego, to właśnie niejaki Samuel Colt w 1836 roku opatentował w USA najważniejsze cechy pierwszego szybkostrzelnego kapiszonowca, a marka jest dziś jednym z najbardziej uznanych producentów broni palnej. Jednak każdy taki producent prędzej czy później decyduje się na wprowadzenie do sprzedaży różnego rodzaju noży sygnowanych swoim logo. Rzadko kiedy sam je produkuje, zwykle zleca to firmom wyspecjalizowanym w branży nożowniczej albo sprzedaje prawa do znaku towarowego i zostawia wolną rękę inwestorowi. Colt przeszedł obie te ścieżki i dziś noże sygnowane jego marką mają niewiele wspólnego z bronią palną. Nie do końca wiadomo czy to dobrze czy źle. Dzisiejszym właścicielem marki produkującej noże Colta jest Smoky Mountain Knife Works, który jest jednym z największych w USA sklepem z nożami i właścicielem kilku marek je produkujących. Radzi sobie całkiem nieźle, tymczasem ten Colt od broni w czerwcu 2015 ogłosił upadłość.colt_ct502_04Obecna oferta noży Colt jest bardzo szeroka. Znajdują się w niej zarówno klasyczne amerykańskie scyzoryki, jak i noże sportowe, myśliwskie ratownicze czy militarne. Wszystkie są produkowane w Chinach, ale nie należy się ich obawiać. Są naprawdę dobrze wykonane. Smoky Mountain Knife Works dba o to, żeby jego marki nie wiały tandetą, choć trzeba pamiętać że użyte materiały są raczej budżetowe. Według nieoficjalnych informacji, które udało mi się znaleźć w sieci, noże Colta są produkowane w tej samej fabryce co Rough Rider co bardzo dobrze wróży. Przy okazji recenzji jednego z nich miałem już okazję napisać, że gdyby nie napis „china” na ostrzu, to bym zwyczajnie w to nie uwierzył. W przypadku Colta jest bardzo podobnie.colt_ct502_02Colt Tiger Paw CT502 to mały, nowoczesny nożyk sięgający nieco po tradycję amerykańskich scyzoryków. Jego długość w postaci złożonej to 82 mm, a grubość 11 mm. Niech Was jednak nie zwiodą jego niewielkie rozmiary bo kryje w sobie ukrytą moc. Ale po kolei.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Tiger Paw jest amerykańskim klasykiem. Drugie spojrzenie ujawnia jednak blokadę back-lock i napis „Titanium” na ostrzu, a tego w klasyku się nie spodziewamy. Po bliższym zapoznaniu staje się jasne, że mamy do czynienia z nowoczesnym nożem w oldskulowym stylu. Bazą są dwa mosiężne linery, pomiędzy które wmontowano dźwignię blokady. Uwagę przykuwają bardzo ładne okładki wykonane z czarnej kości bydlęcej. Są wykończone naprawdę świetnie i przymocowane do linerów perfekcyjnie oszlifowanymi nitami. Na jednej z nich umieszczono tarczę z logo Colta. Całość dopełniają srebrne, niklowane bolstery z poprzecznym przetłoczeniem, co wnosi fantastyczny efekt. Tak powstała rękojeść, która bardzo wygodnie leży w dłoni i umożliwia objęcie jej trzema palcami. Chwyt można wydłużyć za pomocą linki przymocowanej do 3-milimetrowego otworu.colt_ct502_03Ostrze Colta jest niewielkie ale za to solidne. Jego grubość to 2,1 mm, a przy długości zaledwie 63 mm to imponujący wynik. Poza tym ma wszystkie cechy porządnej głowni. Profil typu clip-pointwklęsłym szlifem, krawędź tnąca z lekkim recurvem (falą) oraz jimping, czyli ząbkowaną podpórkę pod kciuk. Użyta stal to 440A pokryta azotkiem tytanu, który zwiększa odporność na zarysowania o nadaje świetny wygląd. Właściwości tnące Colta są niesamowite i wierzcie mi lub nie, ale jest to jeden z najlepiej tnących noży jakie posiadam. Jak na razie wygrał wszystkie testy cięcia kartonu po pizzy i zostawił daleko w tyle wszystkie Kershawy i Spyderco.colt_ct502_05Do rozłożenia noża trzeba użyć dwóch rąk. Służy do tego podłużny, prostokątny otwór umożliwiający wygodne złapanie ostrza palcem wskazującym i kciukiem. Pełne otwarcie sygnalizowane jest dość głośnym klikiem blokady back-lock, która działa bardzo dobrze i nie ma mowy o żadnych luzach.

Jakość wykonania tego małego Colta jest bardzo dobra. Już wcześniej wspomniałem, że gdyby nie malutki napis „china” na ricasso to w życiu nie zaryzykowałbym stwierdzenia o dalekowschodniej produkcji. Tiger Paw jak na swoje rozmiary sprawia wrażenie wyjątkowo solidnego i sprawdza się nawet w cięższych zadaniach. Wszystkie elementy są równe, symetryczne, świetnie spasowane i doskonale wykończone, a krawędź tnąca równiutko wyprowadzona. Na ostrzu umieszczono kilka napisów. Z jednej strony nadrukowany jest symbol modelu, rok założenia firmy i maluteńki napis „china”. Z drugiej wybito logo Colta oraz nadrukowano napis „Titanium”. Z tego ostatniego mogli zrezygnować, bo zwyczajnie szpeci. Wiem jednak, że to zabieg marketingowy, a tytan się dobrze sprzedaje. Jest to jednak jedyna wada, którą mógłbym wytknąć. colt_ct502_06Colt Tiger Paw to nóż przeznaczony dla osób ceniących sobie klasyczne, amerykańskie wzornictwo ale z nutką nowoczesności. Za kwotę ok. 100 zł (w USA kilkanaście dolarów) otrzymujemy bardzo solidny, mały nożyk ogólnego przeznaczenia, który imponuje solidnością i jakością wykonania. Za te pieniądze to naprawdę nie jest standard i nie dziwię się, że coraz więcej osób decyduje się ich kolekcjonowanie. Zwłaszcza, że producent co chwilę wypuszcza nowe serie, które mam nadzieję są tak samo dobrze wykonane. Firma Case jest w sporych tarapatach. Już kiedyś pisałem, że marka Rough Rider nadgryza jej rynek, a teraz dołącza do niej Colt. Właścicielem tych dwóch ostatnich jest jedna firma – przypadek?
Nie jest łatwo dostać scyzoryki Colta w Polsce. Na próżno szukać ich na Allegro. Dlatego, jak zawsze, zachęcam do odwiedzenia warszawskiego sklepu www.swiatnozy.pl. Tam z pewnością znajdziecie coś dla siebie, ale uwaga – wizyta w sklepie jest uzależniająca.


Źródła:
www.colt.com
www.smkw.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *