TM „Cichociemni” – polski nóż saperski

„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, aby oddać hołd wszystkim Cichociemnym, którym należy się szacunek całego Narodu, oraz aby przekazać pamięć o Nich kolejnym pokoleniom, ogłasza rok 2016 Rokiem Cichociemnych.” Tymi słowami kończy się uchwała Sejmu RP z dnia 22 grudnia 2015 roku, dzięki której w 2016 roku możemy spodziewać się wielu inicjatyw związanych z bohaterami AK. Jedna z nich jest wynikiem współpracy Fundacji im. Cichociemnych, Spadochroniarzy Armii Krajowej oraz sklepu militaria.pl, a jest nią specjalna edycja polskiego noża saperskiego. Jest to dość odważny pomysł bo polski przemysł nożowniczy, delikatnie mówiąc, kuleje. Dlatego tym większe ukłony w stronę pomysłodawcy.TM_Cichociemni_03TM „Cichociemni” to dobrze w Polsce znany wzór noża składanego niegdyś produkowanego przez firmę Gerlach. Skąd zatem ten „TM”? Sprawa jest nieco skomplikowana. Jedyną pasującą wersją wydarzeń jest to, że wrocławska firma TM, która jest właścicielem marki militaria.pl, która z kolei jest jednym z partnerów Fundacji im. Cichociemnych; postanowiła dołączyć do obchodów Roku Cichociemnych i wypuścić pod swoją marką nóż, jednocześnie wspierając Fundację. W internetowym sklepie militaria.pl pod marką TM znajdziemy wiele akcesoriów typu śruty, tarcze czy drobny sprzęt militarny i ich produkcja jest zapewne zlecana firmom zewnętrznym. Wytwórcą prezentowanego noża jest najprawdopodobniej firma Polmag, która w swojej ofercie ma niemal identyczny nóż o symbolu 612C. A sam Polmag w 2010 roku przejął od Gerlacha produkcję scyzoryków ogrodniczych, galanteryjnych i monterskich. Tym samym chyba udało się rozwikłać zagadkę stojącą za nazwą producenta. Ale bez względu na to kto to wyprodukował najważniejsze jest, że na ostrzu ma napis „Made in Poland”.TM_Cichociemni_06TM „Cichociemni” jest przez producenta nazywany scyzorykiem, ale z racji tego, że ma tylko jedno ostrze to bardziej pasuje do niego określenie nóż składany. Zwłaszcza, że w postaci złożonej ma aż 130 mm długości. Jego konstrukcja jest typowa dla noży typu back-lock. Są tutaj po prostu dwa jednomilimetrowe, stalowe linery, a pomiędzy nimi sprężyna blokady. Jedyną zauważalną różnicą pomiędzy TM, a regularną produkcją Polmagu są okładki, a konkretnie ich kolor i wytłoczony wzór. W tym wypadku jest to czarny, błyszczący plastik, na którym z jednej strony wytłoczono napis „Cichociemni”, a z drugiej naniesiono logo Fundacji im. Cichociemnych. Jest to symbol oparty o Znak Spadochronowy, czyli wizerunek pikującego orła trzymającego w szponach wieniec laurowy z dwiema literkami „CC” wewnątrz oznaczającymi „Cichociemni”. Zaznaczam, że jest to symbol Fundacji, a nie samych Cichociemnych. Ci owszem również otrzymali swój symbol pikującego orła, ale tam we wieńcu jest Znak Polski Walczącej, a nie „CC”. I nad tym trochę ubolewam, bo wolałbym żeby był tam ten właściwy symbol Cichociemnych. Szkoda też, że producent zrezygnował z jednego detalu, który występował w wersjach prototypowych. Tam ucięty z okładki fragment wieńca laurowego był wygrawerowany na dźwigni blokady. Ten drobiazg naprawdę robił robotę.TM_Cichociemni_02Ostrze ma długość 103 mm, z czego samej krawędzi tnącej jest 90 mm. Jest to prosty drop-point o grubości 2,5 mm o pełnym płaskim szlifie z polerką na wysoki połysk. Jest proste, funkcjonalne i bez udziwnień. Do jego wykonania użyto stali nierdzewnej ale nie wiadomo jakiej. Producent nie podaje takiej informacji, nie odpowiedział też na mojego e-maila z zapytaniem. Podejrzewam  że po prostu nie ma tu się czym chwalić.
Wycięcie na paznokieć spełnia swoje zadanie, nóż rozkłada się bardzo lekko i wyraźnie słychać zaskakującą blokadę back-lock. Ta nie ma luzów, ale jest jakaś dziwna. Ząbek zaskakuje bardzo płytko. Wystarczy unieść sprężynę zaledwie o 1 mm żeby ją zwolnić. Trzeba też użyć do tego sporo większej siły niż można by się spodziewać. Wykonałem kilka kontrolnych testów uderzając wierzchnią stroną ostrza w kant blatu i wytrzymała, ale mimo wszystko nie wzbudza mojego zaufania. TM_Cichociemni_05Ani Gerlach, ani Polmag nigdy nie mogły pochwalić się wysoką jakością swoich scyzoryków, dlatego nie spodziewałem się wiele po TM. I choć bardzo bym chciał zalać ten nóż falą pochwał to muszę zachować obiektywizm. Wcale to jednak nie oznacza, że nie ma zalet. Samo ostrze jest wykonane bardzo dobrze, nie ma się tu do czego przyczepić. Krawędź tnąca jest równo wyprowadzona, a fabryczny poziom naostrzenia pozwala na zdanie „testu kartki papieru”. Nie ma też żadnych szpar pomiędzy linerami i sprężyną, co prawdę powiedziawszy było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Nóż ma jednak dwie irytujące wady. Pierwsza z nich to wspomniana wyżej blokada back-lock, ale też samo spasowanie rozłożonego ostrza ze sprężyną. Ich krawędzie styku są źle wykończone i widać, że nawet nie próbowano tego w jakikolwiek sposób poprawić. Części po prostu wyjęto z prasy i zamontowano bez żadnej obróbki. Ale to jeszcze nie jest najgorsze, bo wystarczy spojrzeć na poniższe zdjęcie. Okładki zwyczajnie odstają od linerów i to na całej długości. Tego nie zamierzam nawet dalej komentować…TM_Cichociemni_07

Dla kogo jest to nóż? Myślę, że przede wszystkim dla kolekcjonerów i pasjonatów polskich militariów. Z racji słabej jakości wykonania trudno go polecić przeciętnemu Kowalskiemu, zwłaszcza że kosztuje „aż” 70 zł. Nie pomaga tutaj fakt, że kupując go wpieramy Fundację im. Cichociemnych. Moim zdaniem po prostu nie jest warty swojej ceny. Wolałbym żeby kosztował 200 zł i był dobrze wykonany. Grupa docelowa by się nie zmieniła, a otrzymaliby produkt, którym można się pochwalić.TM_Cichociemni_04Ale mimo tego, że jakość rozczarowuje to sam wybór modelu do promocji Roku Cichociemnych jest bardzo dobry. No bo jaki inny nóż moglibyśmy wybrać? Nie mamy żadnych tradycyjnych kozików, nie mówiąc już nawet o pięknie zdobionych scyzorykach. Każdy za to pamięta przeciętne Gerlachy, a wielu do dziś ma je w szufladzie. Jak słusznie zauważył Kosma z Nożosfery nóż saperski mógłby być niezłą bazą do zbudowania bardzo funkcjonalnego, tradycyjnego polskiego scyzoryka. Popracować trochę nad jakością i zastosować lepsze materiały, a być może ludzie zdecydują się kupić produkt „Made in Poland” zamiast „Swiss Made”. Nie wierzę, że w Polsce nie da się zarobić na produkcji noży, gdzie prawo właściwie wcale nie ogranicza ich produkcji, sprzedaży i posiadania. Że opłaca się je produkować w Niemczech, Francji, Hiszpanii czy Portugalii, a w Polsce nie. Dlatego moim następnym zakupem będzie polski nóż z Kopromedu. Zobaczymy, czy w Polsce da się produkować dobre noże.

2 komentarze do “TM „Cichociemni” – polski nóż saperski”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *