Stockmany mi się chyba nigdy nie znudzą. Nie umiem racjonalnie wyjaśnić tego co mi się w nich tak podoba. Nie są może tak praktyczne jak szwajcarskie scyzoryki, ale są od nich zdecydowanie ładniejsze. Często bliżej im do biżuterii niż zwykłych narzędzi użytkowych. I chyba sedno tkwi właśnie w wyglądzie. Nie oszukujmy się, facet ma ograniczone możliwości jeżeli chodzi o wszelkie precjoza. Jest bardzo cienka granica oddzielająca elegancję od wiochy. Dlatego zegarek, klamerkę paska czy spinki do mankietów mężczyźni uzupełniają gustowną zapalniczką, papierośnicą czy właśnie scyzorykiem. Czytaj dalej Colt CT569 Stockman Exotic Series – stockman raz jeszcze
Archiwum miesiąca: październik 2016
Le Thiers par R. David – z serca Thiers
Niewiele jest na świecie takich miast, w których wędrując główną ulicą mamy w zasięgu wzroku co najmniej trzy sklepy z pięknymi nożami, a wchodząc w pierwszą lepszą boczną uliczkę widać kolejne dwa. Takie właśnie jest Thiers. Miasteczko w Owernii, od sześciu stuleci stolica francuskiego przemysłu nożowniczego. Produkuje się tam niemal każdy wzór francuskich noży regionalnych m.in.: Le Normand, L’aurillac, Le Laguiole; ale paradoksalnie przez setki lat nie istniał wzór charakterystyczny dla samego Thiers. Czytaj dalej Le Thiers par R. David – z serca Thiers